Strach jest obok radości czy smutku jedną z podstawowych emocji, w którą jesteśmy wyposażeni. Nie należy do najprzyjemniejszych, ale jego odczuwanie jest jednym najpotrzebniejszych mechanizmów służących przetrwaniu.
Lawina i kula śnieżna
Sytuacja na świecie sprawiła, że częściej myślimy o zdrowiu, chorobie i rzeczach nieuniknionych. Rosnące statystyki zakażeń, ograniczenia, coraz to nowe informacje na temat niebezpieczeństwa zachorowania. Większość z nas nigdy wcześniej nie była nawet w podobnej sytuacji. To uderza w poczucie bezpieczeństwa i powoduje utratę poczucia kontroli.
Im mniejsza kontrola, tym bardziej emocjonalnie podchodzimy do sytuacji. Lepiej też zapamiętujemy to co nieprzyjemne i przykre, aby w przyszłości móc tego uniknąć. Dmuchamy na zimne i nie lubimy nie wiedzieć, dlatego wciąż chcemy szukać nowych informacji. Kolejne informacje utwierdzają nas w lęku. Koło zaczyna się kręcić. Jak je zatrzymać? To czego potrzebujesz teraz to świadomość, poczucie sprawczości i … spokój.
Jaka jest funkcja emocji?
Strach to pożyteczna i ochronna emocja. Wzbudzenie autonomicznego układu nerwowego może być nieprzyjemne, ale to całe zamieszanie służy nam, a nie przeciwko. Ostrzega przed potencjalnym zagrożeniem, pomaga w utrzymaniu bezpieczeństwa. Motywuje do podjęcia działania. To przecież obawa sprawia, że nie podejmujemy ryzykownych zachowań.
Złość, smutek, poczucie ograniczenia i straty. Brzmi znajomo? Te emocje są naturalne. Każdą z nich możemy regulować. Ta zauważona, nazwana i przeżyta traci na mocy. Mówienie sobie „nie bój się” – to nienajlepszy pomysł. Zamiast tego, zastanów się czego się boisz. Jaki jest najgorszy scenariusz? Na ile jest to stan realny, a na ile obawy, które nie muszą się spełnić? Sytuacje rzadko są czarno-białe. Może masz więcej zdolności, żeby poradzić sobie z sytuacją zagrożenia, niż ci się wydaje? Czy to jeszcze strach, czy już lęk? Upewnij się, czy nie przeceniasz niebezpieczeństwa.
Jaka jest różnica pomiędzy strachem, a lękiem?
Lęk dotyczy wyobrażonego zagrożenia. Jego źródło jest wyobrażone, niedokładnie znane. Bywa, że boimy się, ale sami do końca nie wiemy czego. Chcielibyśmy przestać się bać, ale sami nie potrafimy nad tym zapanować. Jego wielkość zależy od tego, jak bardzo spostrzegamy, że jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo.
Co zrobić żeby obniżyć poziom lęku? Emocje mają wpływ na myśli, a myśli na emocje. Mówienie sobie, żeby nie myśleć, nie bać się – niewiele da. Możesz zwracać uwagę na to, w którą stronę kierujesz swoje myśli.
- Złap myśl, powiedz stop. Poszukaj dowodów, które ją potwierdzają i tych, które jej przeczą. Gdzieś jest złoty środek. Jaka jest alternatywna wersja biegu wydarzeń? Samemu czasem trudno ją znaleźć. Jednym z lepszych regulatorów emocji jest rozmowa i kontakt z drugim człowiekiem. Możesz wtedy otrzymać inna perspektywę czegoś, co jest trudne.
- Myśl o tym na co masz wpływ. Pozwoli to odzyskać poczucie kontroli. W momentach kryzysowych ratują procedury. Stosowane w sytuacji, w której jest wiele emocji dają poczucie bezpieczeństwa. Co możesz zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko?
- Kontroluj napływ informacji. Nie traktuj kolejnej sensacji jako bezdyskusyjnej prawdy. Docieraj do faktów, a nie emocjonalnych informacji, opinii czy plotek. Sprawdzaj konkretne, aktualne informacje w obiektywnych i niezależnych źródłach. Nie bez powodu mówi się, że media to czwarta władza – w dużym stopniu przekaz medialny może kształtować Twoją postawę wobec wielu spraw.
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono
Potrzeba kontroli jest iluzoryczna – na niektóre rzeczy wpłynąć się nie da. Możesz jednak nie pozwolić, żeby obecna sytuacja przejęła nad Tobą kontrolę. Dbaj o higienę życia i zdrowe relacje z innymi. Postaraj się ustalić plan dnia i zaplanować aktywności na najbliższy czas. Wysypiaj się, nie zapominaj o odpoczynku. Racjonalnie się odżywiaj i neutralizuj emocje poprzez sport. Regularnie oczyszczaj głowę i nie noś ze sobą problemów. To wciąż za mało? Bez obaw korzystaj z profesjonalnego wsparcia. Rozmowa z psychologiem pomaga odzyskać równowagę o wiele szybciej. Możesz mu zaufać – tutaj dowiesz się dlaczego.
Sytuacje trudne, pokazują zasoby, które mamy. Kształtują i sprawiają, że jesteśmy tym, kim jesteśmy dzisiaj. To wszystko co przeżywasz teraz, to moment, etap. Pamiętasz, czym martwiłeś się dwa miesiące temu, rok temu?
Co teraz o tym myślisz?